Szkolne Koło Caritas w Izbicy Kujawskiej na pomoc bliźniemu
„Człowiek jest wielki nie przez to, co posiada, lecz przez to, kim jest; nie przez to, co ma, lecz przez to, czym dzieli się z innymi” (Jan Paweł II)
Szkolne Koło jest organizacją uczniowską powstałą na terenie Zespołu Szkół im. Jana Kasprowicza w Izbicy Kujawskiej w październiku ubiegłego roku. Funkcjonuje ono dzięki Ks. Mariuszowi Ponikierskiemu, a należy do niego młodzież, głównie licealna. Nasza działalność jest bardzo różnorodna, zawsze jednak związana z niesieniem pomocy tym, którzy jej potrzebują. Każde z podejmowanych działań niesie nowe doświadczenia oraz uczy nas wrażliwości i otwarcia na drugiego człowieka.
Doświadczenia członków koła, które działa dopiero od roku, są już spore. Przede wszystkim nawiązaliśmy współpracę z istniejącym na terenie naszej parafii Domem Pomocy Społecznej, a także z Domem Samotnej Matki w Ciechocinku. Młodzież chętnie w ramach wolontariatu pełni swoją posługę w DPS. Przygotowywaliśmy dla podopiecznych Mikołajki, Jasełka, przedstawienie „Jaś i Małgosia”, odwiedziliśmy ich z okazji Dnia Chorego. Zawsze spotykaliśmy się z życzliwością pracowników i radością chorych.
W ramach pomocy samotnym matkom zbieraliśmy ubranka dla dzieci, żywność i inne potrzebne rzeczy. Przynajmniej raz w tygodniu członkowie Koła Caritas sprzedają na terenie szkoły ciasto, a dochód ze sprzedaży jest przeznaczony także na Dom Samotnej Matki. W maju tego roku mogliśmy odwiedzić mieszkanki tego domu i przekazać im osobiście nasze dary.
Współpraca z Domem Pomocy Społecznej w Izbicy Kujawskiej oraz Domem Samotnej Matki w Ciechocinku pomogła nam zrozumieć osoby chore, niepełnosprawne, wszystkich tych, którzy potrzebują pomocy drugiego człowieka. Pomaganie innym daje nam wiele satysfakcji i radości z tego, co czynimy. Podczas naszego wolontariatu doświadczyliśmy wielu wspaniałych i niezapomnianych przeżyć. Każda udana akcja dodaje nam skrzydeł, podnosi nas na duchu. Są również takie akcje, które mają mniejsze powodzenie i nie wychodzą tak jak byśmy chcieli, ale nie zrażamy się tym i próbujemy dalej osiągnąć cel przez siebie postawiony.
Za najbardziej udaną akcję charytatywną możemy uznać zbiórkę pieniędzy na bardzo chorego chłopczyka Igora Poplewskiego. Uświadomiła nam ta zbiórka, że są ludzie, którzy także chcą pomagać innym. Byliśmy bardzo dumni z osiągniętego przez nas celu.
Lubimy to, co robimy i tylko to się dla nas liczy. Niejednokrotnie możemy usłyszeć, że młodzież nic nie potrafi zrobić bezinteresownie, ale to nieprawda, wystarczy przyjrzeć się nam i zobaczyć jacy naprawdę jesteśmy. Mamy ogromna chęć podejmowania dalszych wysiłków i podejmowania współpracy z tymi, którzy tego oczekują. Cieszymy się, że mogliśmy do tej pory tak wiele przeżyć. Liczymy również na życzliwość i wsparcie ze strony Tych, którzy rozumieją nasze akcje i pragną nam w pewien sposób pomóc.
Oliwia Pastucha – Przewodnicząca Szkolnego Koła Caritas
wraz z opiekunem ks. Mariuszem Ponikierskim